.Święty rybakJOSE DE RIBERA"Św.
Andrzej",
Andrzej zmarł ukrzyżowany w greckim mieście Patras na półwyspie Peloponez 30 listopada 62, 65 lub 70 roku. Wcześniej dokonał tam bardzo wielu nawróceń. Wśród nawróconych mieli się znaleźć żona i brat rzymskiego prokonsula Aegeatesa. Rozwścieczony prokonsul nie darował tego apostołowi i skazał go na śmierć. Krzyż, który widzimy z prawej strony obrazu, ma niezwykły kształt, przypominający literę X. Zgodnie z tradycją, utrwaloną już ok. IV wieku, właśnie na takim krzyżu skonał św. Andrzej. Było to symboliczne nawiązanie do słowa Chrystus. Grecka litera X (wymawiana jak "ch") jest bowiem pierwszą literą greckiego słowa Xp!otoç (Christos). Taki krzyż, znany w starożytnym Rzymie pod nazwą crux decussata, nazywany jest teraz powszechnie krzyżem św. Andrzeja. Z prawej strony obrazu widzimy więc aluzję do śmierci apostoła, natomiast z lewej - do jego ziemskiego życia. Był kiedyś rybakiem. Dlatego prawą ręką trzyma końcówkę haczyka wbitego w język złowionej ryby. Pomiędzy pracą rybaka a śmiercią na krzyżu wydarzyło się w życiu Andrzeja coś, co teraz rozświetla mu nadnaturalnym światłem jego szlachetną, mądrą twarz. Andrzej był - wraz ze swym bratem Piotrem - pierwszym uczniem powołanym przez Jezusa. Leszek Śliwa Tygodnik Katolicki "Gość Niedzielny" Nr 47 - 28 listopada 2010r. |