Pismo parafii Matki Boskiej Różańcowej
w Rudzie Śląskiej

- do użytku wewnętrznego Kościoła -


Nr 4(1008) rok XXIII 22. stycznia 2023 roku.

Trzecia Niedziela Zwykła - rok A

Teksty liturgii Mszy św.
I czytanie: Iz 8,23b-9,3;
Psalm: Ps 27,1bcde. 4. 13-14;
II czytanie: 1Kor 1,10-13. 17;
Aklamacja: Jezus głosił Ewangelię o królestwie
i leczył wszelkie choroby wśród ludu (Mt 4,23);
Ewangelia: Mt 4,12-23;
Pieśni: 701.1; W: 588; Pd: 228; K: 279; U: 298; Z 565

.

góra

.

 
Ewangelia:

Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi.

góra

.

Mały początek

Zabulon, Nettali, Kafarnaum - to przykładowo użyte określenia zamiast nazwy krainy, która w wymiarze symbolicznym bardzo blisko leży naszego monotonnego stycznia i jego szarej codzienności. Jest to przygnębiająca kraina, depresyjny obszar. Lud, który zamieszkuje tę krainę, siedzi "w ciemności". Tak mówią ewangelista Mateusz i Izajasz: Lud siedzi tam "w ciemności i w cienistej krainie śmierci", w smutku i bez perspektyw...

Co tam ma do szukania Jezus? Co ma tam do roboty? Bóg nie posłał swojego Syna do krainy zalanej światłem. Posłał Go tam, gdzie panuje mrok. Tam, gdzie potrzeba wiele światła - bardzo wiele światła, I nasza kraina udręczona lękiem o przyszłość, nasz depresyjny smutek zimowy - to właśnie miejsce, do którego posyła Bóg swojego Syna, aby wzeszło tam światło. Jego światło.

góra

.

Słowem

Dlaczego Jezus rozpoczął swoją "karierę" wędrownego kaznodziei właśnie w Galilei, w najbardziej północnym zakątku Izraela? Dzisiejsze czytanie wskazując na spełnienie się proroctwa Izajasza, podaje interpretację teologiczną.

Rzut oka na geograficzne położenie Galilei zachęca do zastanowienia się, czy oprócz słów Izajasza miał Jezus jeszcze jakieś inne powody, być może zupełnie praktyczne, żeby właśnie tam rozpocząć swoją publiczną działalność.

Co mogło Galileę uczynić tak atrakcyjną w oczach Jezusa? Ta relatywnie mała kraina była bardzo gęsto zaludniona, gdyż miała najbardziej żyzne gleby i pastwiska w całej Palestynie. Być może Jezus sądził, że Jego słowo właśnie tu, w Galilei, spadnie też na żyzny grunt wielu słuchaczy? Poza tym Galileę otaczały pogańskie narody. Na jej terenie ścierały się różne idee. Galilejczycy byli znani z tego, że interesowali się wszystkimi nowinkami. Być może Jezus myślał, że zainteresują się też Jego nową Dobrą Nowiną?

Czy Jezus brał to wszystko pod uwagę, rozpoczynając swoją publiczną działalność? O tym możemy tylko spekulować! Ale jest faktem, że w Nowym Testamencie uderzająco wiele opowiadań o Jezusie ma związek z Galileą. Co znowu może skłaniać do spekulacji.

Peter Schott

Parafianin Nr 4 (187) rok V 23 stycznia 2005 rok.

góra

.

góra

.

Biblia pyta:

Duch ludzki zniesie chorobę,
lecz złamanego ducha któż dźwignie?

(Prz 18,14)

* * *

JEGO PRZECZUCIE

Szatan przeczuwa dobrze wieczność swej katuszy,
Ale rozumowaniem to przeczucie głuszy.

Adam Mickiewicz

* * *

Przebaczaj pierwszy.

H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia'

Czytaj więcej w źródle: https://www.katolik.pl/

góra

Źródłem najgorszego rodzaju smutku jest poczucie zniewolenia bezsensem. Pytania bez odpowiedzi - dlaczego dzieje się tak źle, dokąd zmierzam, po co? Życie zamienia się w ponurą podróż do nikąd... Jezus przychodzi, aby złamać wszelkie "jarzmo" tego smutku. Chce pomnożyć radość, zwiększyć wesele, "aby naród kroczący w ciemnościach mógł ujrzeć światłość wielką". On staje na rozdrożach naszych, tak często jałowych, poszukiwań sensu i wzywa nas do pójścia za Nim.

o. Wojciech Jędrzejowski OP, "Oremus"

góra

.

Refleksja

Jezus opuścił dom rodzinny. Nie jest już słodkim Niemowlęciem ze stajenki. Nie jest już dorastającym młodzieńcem, który wystawił na próbę swoich Rodziców w czasie pielgrzymki do Jerozolimy. Jezus jest dojrzałym mężczyzną. Czyni to, co robią dojrzali mężczyźni: opuszcza dom Rodziców, ale nie myśli o założeniu własnej rodziny. Nie, Jezus idzie dalej - w najprawdziwszym sensie tego słowa: opuszcza ojczyznę, swoje miejsce pracy, prawdopodobnie też swoje marzenie o własnej, szczęśliwej przyszłości.

Opuszcza wszystko, co do tej pory w Jego życiu było ostoją i pewnością. Zupełnie sam, zdany tylko na siebie, wyrusza w drogę w nieznane. Popędza Go wewnętrzny niepokój i narastająca świadomość swojego powołania. Czuje, że ma do wykonania wielkie zadanie. Bóg złożył je już w Jego kołysce.

Teraz nastała chwila, w której staje się dla Niego jasne, po co żyje na ziemi. Dojrzewa w Nim decyzja czynienia woli Boga. Znajduje w sobie dość sił, by odważyć się na to, na co nie odważył się jeszcze nikt z ludzi: jako Bóg i człowiek w jednej osobie głosić nadejście królestwa niebieskiego i wzywać ludzi do nawrócenia.

Czy jesteśmy gotowi pójść za wezwaniem Jezusa?

Peter Schott

Parafianin Nr 4 (326) rok VIII 27 stycznia 2008 rok.

góra

góra

.

góra

.

góra

.

góra

.

góra

.

góra

.

góra

.

góra

.

Polecamy nasze parafialne strony internetowe:

Parafialna strona internetowa

Cd Nr 1008b

"PARAFIANIN" Niniejsza Gazetka ukazuje się tylko
w wersji cyfrowej z uwagi na panującą pandemię.

.