Bł. Salomea była polską księżniczką, córką Leszka Białego, która już od młodych lat wyróżniała się pobożnością i ascetycznym trybem życia. Porzuciła zbytek i wygody dworskiego życia, by założyć surowy zakon klarysek w Trzebnicy i służyć Bogu w ubóstwie. Całe jej dalsze życie upłynęło na modlitwie, pokucie i działalności charytatywnej. Do końca pozostała wierna swojemu powołaniu, dając przykład heroicznym cnotom i świętości życia. Zasłużyła sobie na szacunek i podziw potomnych.
Kluczowe wnioski:- Bł. Salomea porzuciła zbytek dworskiego życia, by służyć Bogu w ubóstwie jako klaryska.
- Założyła surowy zakon w Trzebnicy i prowadziła ascetyczny tryb życia.
- Całe jej dalsze życie upłynęło na modlitwie, umartwieniach i działalności charytatywnej.
- Była przykładem heroicznym cnót i świętości życia godnym naśladowania.
- Zasłużyła na szacunek i podziw potomnych za swoją niezłomną wierność powołaniu.
Salomea - księżniczka, która porzuciła dwór
Bł. Salomea urodziła się w 1224 roku jako córka księcia polskiego Leszka Białego oraz Grzymisławy, księżniczki luckiej. Od najmłodszych lat wyróżniała się głęboką pobożnością i skromnością. Choć wywodziła się z książęcego, możnego rodu Piastów, nigdy nie czuła przywiązania do zbytków i wygód życia na dworze królewskim.
Już jako młoda dziewczyna podejmowała liczne umartwienia, pościła, nosiła włosiennicę i spędzała długie godziny na modlitwie. Marzyła o życiu zakonnym opartym na regule św. Franciszka z Asyżu. Gdy miała 17 lat, wyszła za mąż za księcia śląskiego Henryka II Pobożnego. Małżeństwo zawarte zostało jednak tylko z powodów politycznych i dynastycznych, Salomea nigdy nie wypełniła małżeńskich obowiązków.
Wkrótce po ślubie usilnie zabiegała u męża o zgodę na odejście na zakonny tryb życia. W końcu Henryk uległ jej prośbom i w 1244 roku Salomea wraz z dworem dam udała się do klasztoru cysterek w Trzebnicy, aby tam złożyć śluby zakonne.
Początki zakonu klarysek w Trzebnicy
Dość szybko okazało się jednak, że reguła panująca wśród cysterek nie jest wystarczająco surowa dla Salomei. Pragnęła bardziej radykalnej drogi ubóstwa i umartwienia, stąd z nieukrywaną radością przyjęła bullę Innocentego IV z 1247 r. zezwalającą na założenie przez nią wraz z dworem dam zakonu klarysek w Trzebnicy.
Zakon klarysek oparty był na regule św. Franciszka i nastawiony na życie w skrajnej ascezie. Salomea z wielkim zapałem przystąpiła do organizacji nowej wspólnoty sióstr, rezygnując z posiadanych dóbr i godności. Resztę życia spędziła na modlitwie, pokucie i służbie ubogim. Jej przykład zyskał wielu naśladowców, stąd szybko rosła liczebność sióstr klarysek w Trzebnicy.
Salomea propagowała życie w ubóstwie
Bł. Salomea całym swoim życiem pokazała, że prawdziwe bogactwo nie polega na dobrach materialnych, lecz na bliskości z Bogiem. Dobrowolnie zrezygnowała z przywilejów, jakie niosło ze sobą pochodzenie książęce, by w ubóstwie i pokorze szukać świętości w zakonnych murach.
Jako przełożona sióstr klarysek w Trzebnicy dbała o surowe przestrzeganie reguły franciszkańskiej. Zakonnice sypiały na gołej ziemi, odmawiały brewiarz, pościły, nosiły włosiennice, nie spożywały mięsa i praktykowały różnego rodzaju umartwienia. Salomea sama dawała w tym przykład, podejmując najostrzejsze pokuty, aby upodobnić się do ubogiego Chrystusa.
Wpajała siostrom pogardę wobec dóbr materialnych i przepychu. Uczyła, że prawdziwym skarbem dla zakonnicy jest dobrowolne ubóstwo, bo dzięki niemu może zjednoczyć się z cierpiącym Zbawicielem. Taki radykalizm przyciągał do wspólnoty klarysek wiele dziewcząt szukających drogi do doskonałości.
„Nie strzeżcie złota ani srebra, ani miedzi w swoich trzosach” - mawiała, cytując słowa Ewangelii św. Mateusza.
Czytaj więcej: Odkryj Makary - fascynujące historie, ciekawostki i atrakcje turystyczne
Salomea zasłynęła z pobożności i pokory
Świętość życia Bł. Salomei objawiała się nie tylko w jej radykalnym ubóstwie i umartwieniach. Równie ważna była głęboka pokora, jaką cechowała się ta mądra księżna i zakonnica. Dobrowolnie pełniła posługi uważane za najniższe - zamiatała klasztor, prała naczynia w kuchni, doglądała obory. Nigdy też nie uchylała się od najcięższych prac fizycznych, dając przykład prostoty i ciężkiej pracy.
Cechowało ją ogromne nabożeństwo do Eucharystii, Męki Pańskiej oraz Matki Bożej, którą czciła szczególnie jako Panią Zwycięską. Podczas długich godzin spędzanych w modlitwie kontemplacyjnej doświadczała mistycznych uniesień i łaski widzenia wizji Chrystusa oraz Maryi z Dzieciątkiem Jezus.
Błogosławiona Salomea nieustannie pogłębiała swoje życie wewnętrzne, doskonaląc się w cnotach i coraz pełniej oddając się służbie Bogu. Przekonana o własnej grzeszności z ogromną pokorą znosiła także upokorzenia czy szykany ze strony sióstr. Nic nie było w stanie zachwiać jej niezłomnej wierności Chrystusowi i powołaniu do życia doskonałego w radykalnym ubóstwie.
Rok urodzenia | 1224 |
Rok wstąpienia do klasztoru cysterek w Trzebnicy | 1244 |
Rok założenia zakonu klarysek w Trzebnicy | 1247 |
Rok śmierci | 1268 |
Salomea wspierała Kościół jałmużnami

Wprawdzie sama żyła w skrajnym ubóstwie, jednak zawsze bliskie było jej sercu wsparcie dla dzieł Kościoła. Już na samym początku swojego zakonnego powołania, przekazując klasztorowi w Trzebnicy dużą część posagu, umożliwiła powstanie prężnie rozwijającego się ośrodka życia konsekrowanego na Śląsku.
Jako ksieni trzebnickich klarysek wspierała budowy kościołów i klasztorów oraz udzielała jałmużny biednym. Ze swoich skromnych zasobów wspomagała też działalność misyjną Kościoła, m.in. na Rusi. Angażowała się w dzieła miłosierdzia, pomagając chorym, głodnym i opuszczonym.
W końcowym okresie życia sprowadziła do Polski franciszkanów i osobiście ufundowała budowę ich pierwszego klasztoru we Wrocławiu. Troszczyła się również o szerzenie kultu męczenników, relikwie św. Pankracego przechowywane były właśnie w jej klasztorze w Trzebnicy.
- Wspierała budowy świątyń i klasztorów
- Pomagała biednym i potrzebującym
Salomea zmarła w opinii świętości
Błogosławiona Salomea zmarła 24 lipca 1268 roku, przeżywszy zaledwie 44 lata. Do końca swoich dni wiernie realizowała franciszkański ideał życia w ubóstwie, pokorze i pokucie, nieustannie dążąc do chrześcijańskiej doskonałości. Zachwycała swoim bogactwem wewnętrznym, prostotą i pogodą ducha, które umacniały w powołaniu jej uczennice - klaryski z Trzebnicy.
Jej niezwykle owocne życie pełne modlitwy i umartwień oraz heroicznym cnoty szybko zjednały jej opinię świętości. Zyskała sławę jako wzór godny naśladowania dla zakonnic, ale też świeckich kobiet pragnących doskonałości chrześcijańskiej. Co roku 24 lipca obchodzone jest w Kościele katolickim jej wspomnienie liturgiczne.
Proces beatyfikacyjny Salomei rozpoczął się już w XIV wieku. W 1715 papież Klemens XI zezwolił na oddawanie jej czci jako błogosławionej. Z pewnością ta średniowieczna księżna, która porzuciła zbytki dworu, by w ubóstwie służyć Chrystusowi ma wiele do zaoferowania także współczesnym kobietom pragnącym pogłębienia życia duchowego.
Podsumowanie
Drogi Czytelniku, historia błogosławionej Salomei pokazuje, jak głęboka wiara i determinacja w dążeniu do ideałów mogą całkowicie odmienić czyjeś życie. Ta księżniczka porzuciła wygody i bogactwa, by w ubóstwie szukać zjednoczenia z Chrystusem w murach surowego klasztoru. Jej przykład natchnął inne kobiety, przyciągając liczne powołania do nowo powstałego we Wrocławiu zakonu klarysek. Świadectwo radykalizmu ewangelicznego Salomei pozostaje aktualne także i dzisiaj.
Salomea swoim ascetycznym trybem życia, umartwieniami i modlitwą kontemplacyjną dała wyraz pragnieniu naśladowania ubogiego Jezusa. Poprzez dobrowolne ubóstwo, pokorę w pełnieniu najniższych posług i nieustanną troskę o pogłębienie życia duchowego stała się prawdziwym wzorem świętości godnym naśladowania. Jej gorliwość w służbie Bogu i bliźnim zasługuje na najwyższy podziw.
Co ważne, choć sama prowadziła surowe, ascetyczne życie, to nigdy nie traciła pogody ducha i nie przestawała okazywać dobroci wobec sióstr współsiostrom w klasztorze. Pełna prostoty i radości potrafiła też wesprzeć liczne dzieła charytatywne Kościoła. Jej postawa pełna wiary, nadziei i miłości może być inspiracją także dla nas.
Mam nadzieję, Drogi Czytelniku, że chociaż w małym stopniu udało mi się przybliżyć Ci tę niezwykłą postać średniowiecznej mniszki i zachęcić do pogłębienia jej poznania. Jestem przekonany, że przykład życia Salomei ma wiele do zaoferowania także współczesnym chrześcijanom.