.Chryzantemy i jałmużnaEmile Friant"Dzień
Wszystkich Świętych"
Malowidło ilustruje starą, sięgającą średniowiecza tradycję dawania w Dzień Zaduszny jałmużny żebrakom. W zamian mieli się oni modlić za dusze zmarłych z rodziny swych dobroczyńców. W średniowieczu czas liczono w ten sposób, że po zmroku zaczynał się następny dzień. Dlatego wieczorem we Wszystkich Świętych odwiedzało się już cmentarze z myślą o zmarłych i dawało się jałmużnę żebrakom. W XIX wieku zaduszne obyczaje praktycznie rozszerzyły się na cały dzień Wszystkich Świętych. Wtedy też we Francji przyjął się zwyczaj przystrajania grobów przede wszystkim chryzantemami. Obraz bardzo spodobał się na Wystawie Światowej w Paryżu w roku 1889. Przyznano mu tam złoty medal. Później niektórzy krytycy jakby nie mogli uwierzyć, że wyróżniono dzieło po prostu dokumentujące katolickie zwyczaje i domyślali się ukrytych intencji artysty. Pisano więc nawet, że obraz ilustruje przewrotność i zakłamanie burżuazji (przedstawiona rodzina jest, sądząc po strojach, zamożna), dającej jałmużnę ludziom przez siebie wyzyskiwanym. Żaden szczegół obrazu nie uprawnia jednak do aż tak karkołomnej interpretacji. Leszek Śliwa Tygodnik Katolicki "Gość Niedzielny" Nr 43 - 27 października 2013r. |