30 maja .

św. Joanna d'Arc

.

KARTKA
Z KALENDARZA

Joanna d'Arc

Urodziła się między 1410 a 1412. Od czternastego roku życia czuła się powołana przez "głosy", które słyszała, do ocalenia Francji z zawieruchy wojny stuletniej prowadzonej z Anglią. W przebraniu mężczyzny stawała na czele wojsk francuskich i prowadziła je do zwycięstw, które umożliwiły koronację Karola VII w Reims. 23 maja 1430 wpadła w ręce Burgundów, którzy wydali ją Anglii, gdzie w lutym 1431 została oskarżona o herezję, a 30 maja 1431 spalona na stosie. Już w 1456 została zrehabilitowana, w 1909 ogłoszona błogosławioną, a 16 maja 1920 świętą.

Tygodnik PARAFIANIN nr 21(112) 25 maja 2003r.

góra

* * *

.

Święty tygodnia

Św. Joanno d'Arc!
Skąd w Tobie tyle siły?

Ks. Antoni Tatara

Na pewno moja siła nie pochodzi ze mnie samej, bo przecież jestem młodą i słabą kobietą. Po prostu Bóg okazał mi swoją łaskawość i obdarował nadprzyrodzoną mocą, dzięki której mogłam zrobić tyle dobrych i pożytecznych rzeczy.

Być może stało się tak, ponieważ już samo moje imię świadczy o Bożej łaskawości wobec mnie. Jest ono bowiem żeńską odmianą imienia Jan. Pochodzi od hebrajskiego imienia Johhanan i oznacza: "Bóg jest łaskawy". Właśnie w odpowiedzi na tę Jego łaskawość wobec mnie starałam się od dziecka wieść pobożne - naznaczone duchem pokuty - życie. Starałam się też nie tracić wrażliwości na ludzką krzywdę i pomagać ludziom będącym w potrzebie.

Żyłam w pierwszej połowie XV stulecia krótko, lecz za to bardzo intensywnie. Choć byłam córką (najmłodszą) francuskiego burmistrza, to jednak moich rodziców nie było stać na to, by mnie wykształcić. Dlatego też nigdy nie nauczyłam się pisać ani czytać.

Jednak wyroki Bożej Opatrzności są nie do przewidzenia. Dokładnie ta reguła spełniła się w moim życiu. Za pomocą religijnych wizji zostałam powołana do tego, by położyć kres długiej i wyczerpującej wojnie między Anglią i moją ojczyzną Francją, która wyniszczała mój kraj, zbierając śmiertelne żniwo. Dzięki mojej nieugiętej postawie i mojej czynnej obecności na wojennym froncie, walnie przyczyniłam się do zakończenia tzw. wojny stuletniej (1328-1453). Byłam nawet ciężko ranna.

Niestety, dostałam się do angielskiej niewoli. Potem zaś, na skutek intryg i niecnych knowań moich wrogów, straciłam życie na stosie. Po dwudziestu kilku latach oczyszczono mnie pośmiertnie z zarzutów. Zaczęto zanosić za moim pośrednictwem modlitwy do Boga. Dopiero jednak w 1920r. papież Benedykt XV ogłosił mnie świętą.

Patronuję Francji, a ikonografia przedstawia mnie najczęściej w zbroi rycerskiej, z mieczem i sztandarem, na czele wojska. Niekiedy też upamiętnia się mnie, kiedy płonę na stosie lub podczas moich wizji.

Wszystko zawdzięczam Bożej łaskawości. Zachęcam bardzo gorąco do tego, by zawsze powierzać swoje życie Bogu, bo tylko od Niego pochodzi moc, która jest w stanie wszystko zmienić w naszym życiu.

Z wyrazami szacunku - św. Joanna d'Arc

Tygodnik "niedziela" Nr 22 - 28 maja 2006r.

góra

<< wywołanie menu święci i błogosławieni
.