17 lutego

Siedmiu za³o¿ycieli zakonu Serwitów
czyli "S³ug Maryi"

(Uroczysto¶æ ta ustanowiona zosta³a oko³o roku Pañskiego 1251)

Miasto w³oskie Florencja posiada³o w pierwszej po³owie trzynastego wieku siedmiu znakomitych obywateli, celuj±cych nauk±, maj±tkiem i znaczeniem. Imiona ich s±: Bonfiliusz, Bonajunkta, Benedykt, Bart³omiej, Uguccio, Sosteniusz i Aleksy. Pobo¿ni ci mê¿owie za³o¿yli stowarzyszenie, zwane po w³osku: "Laudesi", to znaczy "chwalcy", schodzili siê bowiem w ¶wiêta Matki Boskiej do kaplicy i spêdzali czas na wspólnych modlitwach, oraz ¶piewaniu psalmów i hymnów.

Pewnego razu, w dzieñ Wniebowziêcia Naj¶wiêtszej Maryi Panny, mieli widzenie. Ukaza³a siê im Matka Boska i zachêca³a ich, aby wyrzekli siê ¶wiata i ca³kiem oddali siê na Jej s³u¿bê i Jezusa Chrystusa. Postanowili zatem z³o¿yæ miejskie urzêdy, maj±tek rozdaæ na ubogich i usun±æ siê od ¶wiata, co te¿ za pozwoleniem biskupa wykonali. Udali siê poza mury miasta do wioski Caramasca, gdzie z³o¿yli swe bogate ubiory, a przywdziali w³osiennice i niepozorne szare szaty, przepasane ³añcuchem. Zawi±zawszy siê w towarzystwo, przepisali sobie sami regu³ê: zupe³ne ubóstwo, surow± pokutê, bezustann± modlitwê, pos³uszeñstwo zwierzchno¶ci duchownej i szczególn± cze¶æ Maryi.

Poniewa¿ taki sposób ¿ycia potrzebowa³ zatwierdzenia biskupa, wiêc jeszcze raz musieli wróciæ do miasta. Na ich widok zbieg³o siei mnóstwo ludu. Jedni wzruszeni patrzyli na nich ze ³z± w oku, ale byli i tacy, którzy ich zwali szaleñcami, ¿e szaleñcami nie byli, Bóg to zaraz cudem okaza³, gdy¿ ma³e niemowlêta, wyci±gaj±c r±czki do ¶wiêtych mê¿ów, w g³os wo³a³y: "Oto s³udzy Maryi! oto s³udzy Maryi!". Nazwa s³ug Maryi pozosta³a na zawsze zakonowi. Nazywaj± siê tak¿e z ³aciñska Serwitami, od wyrazu "servus", co znaczy s³uga.

W³a¶ciwie nie mieli oni zamiaru zak³adaæ! zakonu, tylko odosobnieni od ¶wiata pêdziæ ¿ycie na modlitwie i umartwieniu. Nie chcieli te¿ przyjmowaæ do towarzystwa ¿adnych nowych cz³onków, tote¿ gdy rozg³os ich ¶wi±tobliwo¶ci zacz±³ licznie ¶ci±gaæ mê¿ów spragnionych ucieczki od ¶wiata, opu¶cili zajmowany dot±d domek, a udali siê na pust± i strom± górê Senario, gdzie urz±dzili sobie w zwaliskach starego zamczyska kaplicê, a dla siebie pobudowali ma³e chatki. Tu pêdzili tak surowe ¿ycie pokutnicze, ¿e pose³ papieski, który ich odwiedzi³, kaza³ im z³agodziæ surowo¶æ æwiczeñ. ¦wiêci mê¿owie us³uchali rozkazu, ale zarazem prosili o regu³ê.

Trzeciej niedzieli postu, - a by³o to 28 lutego w¶ród ostrej zimy, - nagle winnica przez nich za³o¿ona piêknie siê zazieleni³a i pokry³a siê obficie dojrza³ymi winogronami. Cud by³ widoczny, ale pustelnicy nie umieli sobie wyt³umaczyæ jego znaczenia, donie¶li wiêc o tym natychmiast biskupowi we Florencji. Ten uprzedniej nocy mia³ osobliwy sen. Zdawa³o mu siê, ¿e widzi winn± macicê, z której wyrasta³o siedem przepysznych szczepów, a z ka¿dego szczepu po siedem ga³±zek; prócz tego zdawa³o mu siê, jakoby s³ysza³ Naj¶wiêtsz± Pannê mówi±c±, ¿e ten winny szczep bardzo siê rozszerzy. Przypomniawszy sobie swój sen i s³ysz±c o cudzie, zrozumia³ wszystko, uda³ siê wiêc na górê Senario, wyt³umaczy³ wolê Bosk± braciom i poleci³ im przyjmowaæ do swego grona wszystkich, którzy siê zg³osz±. ¦wiêci mê¿owie przyrzekli, ¿e od pierwszej Wielkanocy przypuszcz± do swego grona prosz±cych, sami za¶, poszcz±c i modl±c siê, prosili Boga, aby nie dopu¶ci³, i¿by kto niegodny dosta³ siê do ich zakonu.

Matka Boska Bolesna

W Wielki Pi±tek wieczorem objawi³a im siê Maryja, otoczona anio³ami i ubrana w ¿a³obn± sukniê. Jedni anio³owie mieli z sob± narzêdzia Mêki Pañskiej, inni regu³ê ¶wiêtego Augustyna, czarne odzienie i palmê. Maryja poda³a zdumionym braciom czarne odzienie, mówi±c: "Wybra³am was na Me s³ugi, aby¶cie pod Moim Imieniem uprawiali winnicê Syna Mojego. To czarne, ¿a³obne odzienie ma wam przypominaæ bole¶ci, które wycierpia³am wówczas pod krzy¿em. Regu³a Augustyna niech bêdzie dla was zasad± ¿ycia, a palma ta jest zadatkiem wiecznej chwa³y waszej w Niebie, gdy na ziemi w s³u¿bie Mej, wytrwacie'. - Ukaza³a siê równie¿ Naj¶wiêtsza Panna biskupowi florenckiemu, rozkazuj±c, by Jej s³ugom nada³ czarne odzienie, jakie im ju¿ pokaza³a. Biskup z rado¶ci± wykona³ ten rozkaz i w pierwsze ¶wiêto Wielkanocne by³ obecny przy ob³óczynach tak owych siedmiu ¶wiêtych mê¿ów, jako te¿ kilku przyjêtych cz³onków. Tym sposobem powsta³ zakon pod nazw± Serwitów, czyli S³ug Maryi, który zatwierdzi³ papie¿ Innocenty IV w roku 1251. W 70 lat pó¼niej zakon liczy³ ju¿ przesz³o 10 tysiêcy cz³onków. Prócz tego powsta³ taki sam zakon ¿eñski, a Filip Benicjusz, genera³ Serwitów (w latach 1267 do 1285), za³o¿y³ takie¿ bractwo, a raczej zakon dla ¶wieckich obojga p³ci. Pierwsz± prze³o¿on± ¿eñskiego zakonu ¶wieckiego by³a s³ynna Joanna Falkonieri. Zakon ten, tak mêski, jak ¿eñski istnieje pod tytu³em "Arcybractwa Szkaplerza Matki Boskiej Bolesnej" z czarnym szkaplerzem i jest bardzo rozpowszechniony pomiêdzy ludem.

Ko¶ció³ ustanowi³ uroczysto¶æ tych ¦wiêtych na dzieñ 11 lutego.

Nauka moralna

Cze¶æ Matki Boskiej Bolesnej istnieje ju¿ od samego zawi±zku Ko¶cio³a ¶w. Tradycja, czyli podanie, opowiada nam w tym wzglêdzie co nastêpuje: aposto³ i Ewangelista ¶wiêty Jan, do którego Jezus rzek³ z krzy¿a: "Oto Matka twoja" (Jan 19,27), zabra³ Matkê Jezusow± do siebie. Po Jej chwalebnym Wniebowziêciu ¶w. Jan bardzo têskni³ i czêsto udawa³ siê na miejsce, gdzie miecz bole¶ci przenikn±³ serce Maryi, na górê Kalwaryjsk±. Tam modli³ siê, aby Naj¶wiêtsza Panna pozwoli³a mu jeszcze raz ogl±daæ na ziemi twarz swoj±. Podoba³o siê Panu Bogu wys³uchaæ tej modlitwy i ¶w. Janowi ukaza³a siê Naj¶wiêtsza Panna w towarzystwie Jezusa Chrystusa. Jan s³ysza³, jak Maryja prosi³a Jezusa, aby tak jemu, jak i wszystkim, którzy bole¶ci Jej rozpamiêtywaæ bêd±, udzieli³ szczególnych ³ask. Na to rzek³ Pan Jezus: "Czterech ³ask spodziewaæ siê mog± czciciele Twoich bole¶ci:
.
a) ¿alu doskona³ego za grzechy przed ¶mierci±;
b) pomocy w utrapieniach, zw³aszcza w ostatniej godzinie;
c) g³êbokiego zrozumienia Moich i Twoich bole¶ci i wspó³czucia dla nich;
d) ³aski, ¿e wstawienia siê Twego za nimi chêtnie wys³ucham.

Ko¶ció³ ¶wiêty wybra³ z ca³ego morza bole¶ci Naj¶wiêtszej Panny tylko siedem nastêpuj±cych:

przepowiedniê Symeona, ucieczkê do Egiptu, zgubienie dwunastoletniego Jezusa w Jerozolimie, spotkanie siê z Jezusem w drodze na Golgotê, stanie pod krzy¿em i przypatrywanie siê konaniu Jezusa, zdjêcie Cia³a Jezusowego z krzy¿a i z³o¿enie do grobu.

Cze¶æ tych g³ównych bole¶ci Ko¶ció³ ¶wiêty tak bardzo wiernym zaleca, ¿e ustanowi³ w tym celu dwa doroczne ¶wiêta. Pierwsze przypada w pi±tek przed Wielkim Tygodniem, drugie na trzeci± niedzielê we wrze¶niu. Prócz tego istnieje po ca³ym ¶wiecie mnóstwo ko¶cio³ów i kaplic oraz ró¿aniec o siedmiu bole¶ciach, do którego przywi±zana jest znaczna liczba odpustów.

Zbawiciel i nam da³ sw± Matkê Bolesn±, we¼mijmy J± przeto do siebie, to jest czcijmy J±, rozmy¶lajmy Jej ¿ycie, cnoty i bole¶ci, a zjednamy sobie Jej opiekê i tu w doczesno¶ci i w wieczno¶ci.

Modlitwa do Matki Boskiej Bolesnej

O s³odka Maryjo Panno! przez miecz bole¶ci, który przeszy³ Tw± duszê, gdy widzia³a¶ Syna Twego najdro¿szego na krzy¿u, obna¿onego, przybitego do prêgierza hañby, pokrytego ranami i bliznami, upro¶ nam tê ³askê, aby serce nasze równie¿ by³o mieczem ¿alu za grzechy przeszyte i grotem mi³o¶ci Bo¿ej zranione! O Panno ¶wiêta! przez te niewypowiedziane cierpienia, które¶ bez skargi znios³a, gdy stoj±c pod krzy¿em s³ysza³a¶ Syna Twego polecaj±cego Ciê Janowi ¶wiêtemu, wydaj±cego g³os wielki i oddaj±cego ducha swego w rêce Boga Ojca, wspomó¿ nas przy koñcu ¿ycia naszego. Gdy jêzyk nasz nie bêdzie ju¿ móg³ Ciê wzywaæ, gdy oczy nasze zamkn± siê na ¶wiat³o, a uszy nasze na wszystkie ¶wiata odg³osy, kiedy nas wszystkie si³y opuszcz±, wspomnij wtedy, o Matko najmi³osierniejsza, o tych mod³ach, jakie do Boga w Twej obecno¶ci wznosimy, Twojej je polecaj±c dobroci! Wspomó¿ nas w godzinê niebezpieczeñstwa strasznego i racz dusze nasze przedstawiæ Synowi Twemu Boskiemu, aby za przyczyn± Twoj± ocali³ je od wszelkiego cierpienia i wprowadzi³ do wiekuistego w niebieskiej ojczy¼nie spoczynku. O Panno najczystsza! przez te ciê¿kie westchnienia, które siê wyrywa³y z Twej piersi wezbranej bole¶ci±, gdy przyjmuj±c w swe rêce Syna ukochanego zdjêtego z krzy¿a, wpatrywa³a¶ siê w cia³o Jego uwielbione, pokryte ranami i w oblicze Jego tak przecudnie piêkne, a ¶mierci± tak zeszpecone, spraw, b³agamy Ciê, aby¶my op³akiwali nasze grzechy i aby pokuta uleczy³a rany tych grzeszników; ¿eby w chwili, gdy ¶mieræ uczyni cia³o nasze przedmiotem wstrêtu dla wszystkich, dusza nasza ja¶niej±ca piêkno¶ci± zas³u¿y³a na przyjêcie w objêcia najs³odszego Jezusa Syna Twojego a Pana naszego. Amen.

Naj¶wiêtszej Maryi Panny Bolesnej
15 wrze¶nia

¯ywoty ¦wiêtych Pañskich na wszystkie dni roku - Katowice/Miko³ów 1937r.

<< wywo³anie menu ¶wiêci i b³ogos³awieni