Nr 3(1007) rok XXIII 15. stycznia 2023 roku.
Teksty liturgii Mszy ¶w.
Cz³owiek pyta: Rozwa¿am dni starodawne i lata poprzednie wspominam. Rozmy¶lam noc± w sercu, roztrz±sam i duch mój docieka: Czy Bóg odrzuca na wieki, ¿e ju¿ nie jest ³askawy? Czy Jego ³askawo¶æ usta³a na zawsze, a s³owo umilk³o na pokolenia? Czy Bóg zapomnia³ o lito¶ci, czy w gniewie powstrzyma³ swoje mi³osierdzie? * * * B£OGOS£AWIENI CISI Wszyscy walcz± dla dobra; któ¿ u¿ywaæ bêdzie? Adam Mickiewicz * * * Nigdy nie bierz czego¶, H. Jackson Brown, Jr. 'Ma³y poradnik ¿ycia' Czytaj wiêcej w ¼ródle: https://www.katolik.pl/
S³owem "Oto Baranek Bo¿y!" S³owa te wypowiada Jan Chrzciciel, wskazuj±c na Jezusa. Wielcy tego ¶wiata chêtnie uto¿samiaj± siebie z "lwami" czy "or³ami", upatruj±c w nich w³a¶ciwy dla nich znak rozpoznawczy. Ale baranek? Historia ¶wiata prawie nie zna "baranka" jako znaku wielkich ludzi. Baranek jest bowiem s³aby, delikatny, i niewinny. Mimo to od dwóch tysiêcy lat pozwalamy s³owami: "Oto Baranek Bo¿y" zapraszaæ siê do sto³u eucharystycznego. W scenie, opisanej w dzisiejszej Ewangelii, Jezus w ogóle nic nie mówi. A jednak to On, a nie Jan, jest jej g³ówn± postaci±. Kim za¶ byli s³uchacze? Dok³adnie nie wiadomo. Przyszli s³uchaæ Jana. Wielu znalaz³o siê tam przypadkowo. Tak jak my. Jan bowiem przedstawia Jezusa wszystkim ludziom. I nam ukazuje Go jako Baranka Bo¿ego. Co jednak mo¿e pocz±æ z Barankiem cz³owiek, który pogr±¿a siê w grzechach? Który potrzebuje mocnego Boga, aby go ocali³. Wobec którego Jezus pozostaje jednak dziwnie niemy, bo potrzebuje ludzi takich jak Jan, po prostu nas. Potrzebuje zwiastunów, ¶wiadków, naszego s³owa, które zamienimy w czyn. Potrzebuje naszego s³owa i ¿ycia, które wska¿± na Niego: "Oto Baranek Bo¿y!" A ten, kto s³owa te odczyta jako zaproszenie do Jego wspólnoty, mo¿e byæ pewien, ¿e na nastêpnym spotkaniu Jezus powie: "Ja jestem drog±" Ks. Kazimierz Tomaszewicz SVD Parafianin Nr 3 (186) rok V 16 stycznia 2005 rok.
Refleksja "Oto Baranek Bo¿y, który g³adzi grzechy ¶wiata!" Czy wydaje siê wam znany okrzyk, który Jan Chrzciciel wydaje widz±c zbli¿aj±cego siê Jezusa nad Jordan? Oczywi¶cie, bezpo¶rednio przed komuni± w czasie Mszy ¶wiêtej kap³an podnosi wysoko hostiê, ¿eby wszyscy j± mogli zobaczyæ, i wypowiada te same s³owa co Jan Chrzciciel. Wszyscy mog± us³yszeæ i zobaczyæ: Patrzcie, ten Jezus nie tylko przed dwoma tysi±cami lat przyszed³ do Jana Chrzciciela i do ¿ydowskiego narodu. Nie, Jezus Chrystus przychodzi do wszystkich ludzi, we wszystkich czasach, tak¿e do nas - tu i teraz. Przychodzi w ¶wiêtym Chlebie do nas osobi¶cie. Jego obietnica, ¿e chce zg³adziæ grzechy ¶wiata i przede wszystkim nasze w³asne grzechy, jest niezmiernie pocieszaj±ca. Co wiêcej, obietnica ta daje nam te¿ w sytuacjach pozornie bez wyj¶cia (np. gdy uwik³ali¶my siê w winê i nie wiemy, jak siê od niej uwolniæ) si³ê i odwagê, by zacz±æ od nowa albo zacz±æ inaczej ¿yæ. W odpowiedzi na tê obietnicê modlimy siê: "Panie, nie jestem godzien, aby¶ wszed³ pod dach mój, ale powiedz tylko s³owo, a zbawiona bêdzie dusza moja!" ¯yczmy sobie, ¿eby¶my wierzyli w to, o co siê modlimy: s³owo Jezusa wystarcza, aby nasze ¿ycie by³o (znowu) przenikniête ³ask± zbawienia. Daniela Schott Parafianin Nr 3 (325) rok VIII 20 stycznia 2008 rok.
.
. |